Traperzy, myśliwi i rodzinna farma, czyli „Dzika Montana”

Traperzy, myśliwi i rodzinna farma, czyli „Dzika Montana”

Kiedy zimy w Polsce wyglądają tak, jak wyglądają, a śnieg wydaje się występować już tylko w pięknej i długiej reklamie pewnej marki biżuteryjnej, czasem przychodzi mi do głowy pytanie: czy gdzieś na świecie żyją jeszcze prawdziwi traperzy? Tacy, którzy zapuszczają się w ostępy gęstych lasów, brodzą po pas w śniegu i polują na dziką zwierzynę?
Całkiem niedawno uświadomiłam sobie, że wciąż istnieją miejsca, gdzie ludzie zajmują się odławianiem dzikiego bydła. Jednak traperzy wydawali mi się niemal takim przeżytkiem jak zawód komiwojażera czy sprzedawcy mioteł. I kiedy już w głębi serca pogodziłam się z wiedzą, że ostatnim traperem na pewno był Robert Redford w filmie „Jeremiah Johnson”, trafiłam na odcinek serialu dokumentalnego „Dzika Montana”.

Montana cała w śniegu

„Dzika Montana” to świetna propozycja dla takich niedowiarków jak ja oraz każdego, kto amerykański stan Montana kojarzy tylko ze scenerią „Zaklinacza koni” (i znowu ten Robert Redford…). Ponieważ uwielbiam śledzić programy, których akcja rozgrywa się daleko stąd (świetna rozrywka w czasach pandemii, kiedy nie ma możliwości podróżowania), przed telewizorem usiadłam z ogromnym zaciekawieniem. Oto mamy dziką, nieprzyjazną krainę i grupę ludzi, którzy próbują w niej przetrwać. Bohaterowie programu to kierowca na pół etatu i jednocześnie myśliwy, para traperów (oni naprawdę istnieją!) oraz mieszkańcy rodzinnego rancza prowadzonego od pokoleń. „Żeby przeżyć w Montanie, trzeba być bardzo elastycznym”, mówi jeden z nich i wiem, że nie żartuje, kiedy na ekranie widzę pick-upa wyposażonego w gąsienice do poruszania się po śniegu.

Czy wierzę już, że prawdziwi traperzy istnieją i mają się całkiem dobrze? Tak. Czy chciałabym chociaż na chwilę przenieść się gdzieś do jakiejś głuszy, z dala od cywilizacji i pracować jako tropiciel pum? Być może. A o tym, co jeszcze można robić żyjąc w „Dzikiej Montanie” dowiecie się oglądając ją od czwartku 7 stycznia o 22:00 tylko na kanale Polsat Viasat Explore.

 

Autorka tekstu: Odeta Moro