Kiedy po raz kolejny wyciągam z piekarnika ciasto z zakalcem, staram się ze spokojem tłumaczyć sobie, że katastrofy w kuchni to wciąż nie ten kaliber co katastrofy budowlane. Dlatego uśmiecham się znowu stawiając przed teściową ciasto z cukierni zamiast własnego wypieku. Mam wtedy z tyłu głowy myśl, że naprawdę mogło być gorzej. Mogłabym... [Read More]