„Cykl: Soboty z turbodoładowaniem”

br-lazy"

Czy to serio są wraki samochodów? Tak, to „Wraki-składaki z Las Vegas”


Mówią, że dobry mechanik samochodowy to taki sam skarb jak dobry fryzjer. Niestety jeden i drugi są jak jednorożec, wszyscy o nim słyszeli, ale w naturze nikt go nigdy nie spotkał. I niech pierwszy rzuci kamieniem, komu nie zdarzyło się przeklinać pod nosem po wizycie w warsztacie samochodowym albo kto przez miesiąc od zmiany fryzury starannie nie unikał luster i szyb witryn sklepowych. Myślę, że spotkanie na swojej drodze dobrego specjalisty, bez względu na dziedzinę, w jakiej się specjalizuje, może być porównywalne do szczęścia przy odkryciu wielkiej bryły złota. Dobry mechanik samochodowy, przy standardowych oczekiwaniach klienta, powinien znać się na swojej robocie i nie zawyżać kosztów naprawy. A jaki powinien być mechanik samochodowy, jeśli te oczekiwania są bardzo nietypowe…?

Samochody na sprzedaż i na miarę

O tym, jaką wartość niesie w sobie produkt czy usługa wykonane na zamówienie, nie muszę chyba nikogo przekonywać. Ponieważ pewnie macie teraz przed oczami garnitur szyty na miarę lub projekt kuchni inny niż ze szwedzkiej sieciówki meblowej, ja rzucę tylko hasło „samochód”. Właśnie tak, samochód szyty na miarę. I nie mówię o serii opcji do wyboru w salonie samochodowym, typu kolor tapicerki. Mówię o czymś, co powstaje niemal od zera i specjalnie dla Was. Czas, żebyście poznali Steve’a Darnella i jego ekipę, bohaterów serialu dokumentalnego „Wraki-składaki z Las Vegas”.

Steve to mówiąc bardzo krótko, mechanik samochodowy. To też ktoś, kto oferuje samochody na sprzedaż. Ale Steve robi coś, co odróżnia go od przeciętnych przedstawicieli tej profesji. Mianowicie wykorzystuje wraki samochodów do budowy zupełnie nowych aut, dając im totalnie nowe życie, a przede wszystkim nowych właścicieli. Oprócz tego, Steve jest też trochę magikiem, trochę handlowcem, a trochę psychologiem. Ponieważ przychodzą do niego ludzie i mówią: „Zbuduj mi samochód”, często zupełnie nie wiedząc, czego tak naprawdę by chcieli, a jedyne czego są pewni, to że musi być to coś specjalnego. I Steve buduje. Przekopuje złomowiska, gdzie wynajduje stare, używane samochody, czasem niemal zabytkowe akcesoria samochodowe i po prostu wraki samochodów, żeby stworzyć z nich potem imponująca hybrydę i coś jedynego w swoim rodzaju.

Oglądajcie kolejny sezon serialu „Wraki-składaki z Las Vegas” w cyklu „Soboty z turbodoładowaniem” co sobotę od 13 lutego tylko na kanale Polsat Viasat Explore, a dowiecie się, ile kosztuje taka hybrydowa zabawka na miarę i co można znaleźć na pustyni, jeśli chce się zbudować auto od zera.

 

Autorka tekstu: Odeta Moro