„Gruchoty za gotówkę” to świetna produkcja telewizyjna pokazująca jak funkcjonują aukcje zabytkowych samochodów, ale przede wszystkim, jak od kuchni działa rodzinny interes. Derek, Paul i Dave to ojciec i dwaj synowie. Wszyscy trzej są wielkimi fanami motoryzacji, szczególnie tej w wydaniu retro. Ze względu na swoje zainteresowania, prowadzenie rodzinnego biznesu daje im nie tylko środki do życia, ale również dużo satysfakcji. Dlatego oglądanie ich zmagań z rynkiem zabytkowych samochodów to prawdziwa przyjemność dla każdego widza.
Mówi się, że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu. Wydaje się jednak, że zarówno przypadek Mathewsonów, jak i innych familii prowadzących wspólnie rodzinne biznesy raczej przeczy temu powiedzeniu. Branżowy magazyn „The Economist” przygotowuje regularnie zestawienie największych spółek rodzinnych. Głównym kryterium pojawienia się w rankingu jest posiadanie przez daną rodzinę minimum 18 procent akcji spółki, koniecznie z prawem do wyznaczania prezesa. Z pewnością będziecie zaskoczeni, że w zestawieniu znaleźli się tacy giganci jak amerykański król handlu detalicznego – Walmart, Grupa Volkswagen, Samsung Electronics, a nawet jeden z dużych graczy na rynku naftowym, czyli rosyjski Lukoil. Zatem chyba w rodzinie siła?
Jakie drzewo, taki klin, jaki ojciec, taki syn
Niewątpliwie bohaterowie programu „Gruchoty za gotówkę”, rodzina Mathewsonów, to przykład zgodnej, rodzinnej kooperacji. Aukcje zbytkowych samochodów to nie tylko zmagania z różnego rodzaju sprzedawcami, negocjacje i skrupulatne śledzenie ogłoszeń. Ze względu na charakter biznesu, ojciec i synowie spędzają też godziny w internecie na poszukiwaniu oryginalnych części do renowacji. Bo zanim auto finalnie wyląduje na licytacji, musi przejść często długi i żmudny proces odnawiania. Na szczęście panowie z dużym zaangażowaniem oddają się całemu procesowi, od zakupu aż do ostatniego stuknięcia młotkiem podczas aukcji. Oglądajcie perypetie Mathewsonów w „Gruchotach za gotówkę” na Polsat Viasat Explore od piątku 11 grudnia o 21:00 i przekonajcie się, co jeszcze poza więzami krwi wpływa na sukces ich wspólnego biznesu.
Autorka tekstu: Odeta Moro