„Rzeczne potwory” czyli Jeremy Wade na tropie

br-lazy"

Serial dokumentalny „Rzeczne potwory” to prawdziwa gratka dla wszystkich spragnionych dreszczyku emocji, a niekoniecznie ogromnych pasjonatów wędkarstwa. Prowadzący Jeremy Wade podróżuje po świecie i kolekcjonuje często mrożące krew żyłach opowieści, w których dziwne, niezidentyfikowane stworzenia atakują ludzi w zbiornikach wodnych. Znam już odcienie wędkarstwa ekstremalnego, raczej o zabarwieniu humorystycznym. Jednak historie, gdzie rzeczne potwory są autentycznym zagrożeniem, a osobom, które się z nimi zetknęły wcale nie było do śmiechu, stanowiły dla mnie coś zupełnie nowego. Dlatego przed telewizor zasiadłam z mieszaniną zaniepokojenia i ekscytacji…

W sumie był to sum

Jeremy Wade, z wykształcenia zoolog, a kiedyś nauczyciel biologii w liceum w hrabstwie Kent, bakcyla wędkarstwa złapał już jako dziecko. Ze względu na swoją pasję, w latach 80. wylądował w Indiach, gdzie pierwszy raz złowił dużą, egzotyczną rybę. W tym samym miejscu, 20 lat później, narodził się pomysł stworzenia programu „Rzeczne potwory”. Po usłyszeniu od miejscowych opowieści o ludziach w dziwnych okolicznościach ginących w rzece, Jeremy Wade zaczął badać to zjawisko. Miejscowi wierzyli, że sprawcą zniknięć była gigantyczna ryba. Okazało się, że stoi za tym Bagarius yarrelli, ryba znana również jako goonch, bardzo duży gatunek suma z rodzaju Bagarius. I tak właśnie narodziły się „Rzeczne potwory”, program nie tylko dla fanatyków wędkarstwa.

Kolejne odcinki i sezony to kolejne podróże Jeremy’ego w poszukiwaniu mniej lub bardziej mitycznych stworzeń wodnych. W nowej serii zawita m.in. na Ukrainę w okolice elektrowni atomowej w Czarnobylu, żeby przyjrzeć się tamtejszym opowieściom o tajemniczym stworzeniu, które poluje na ludzi w wodzie. W czasie różnych podróży zagranicznych Jeremy Wade złapał już malarię, był zagrożony ostrzałem z broni palnej oraz przeżył katastrofę lotniczą. Jeśli tak jak ja jesteście ciekawi, co jeszcze przytrafi mu się przy okazji poszukiwań mitycznych rzecznych stworów, oglądajcie kolejne odcinki serialu „Rzeczne potwory” cały dzień 24 grudnia tylko na Polsat Viasat Explore.

 

Autorka tekstu: Odeta Moro