Strefa dla wędkarzy, czyli „Taaaki karp!” i spółka

br-lazy"

Wędkarstwo to, o ironio, temat rzeka. Dla tych z Was, którzy wciąż są głodni tej tematyki, kanał Polsat Viasat Explore przygotował wyjątkowy prezent. Na co najlepiej bierze karp? Gdzie czekają idealne łowiska karpiowe? Czy łowienie ryb słodkowodnych po deszczu to dobry pomysł? Odpowiedzi na te i inne pytania znajdziecie w cyklu „Strefa dla wędkarzy”. Czekają na Was odcinki ulubionych wędkarskich programów, czyli „Lodowych wikingów”, „Rzecznych potworów” oraz oczywiście „Taaaki karp!”.

Łowienie ryb potrafi być równie emocjonujące jak akcja ratownicza na pełnym morzu i żadnego wędkarza nie trzeba o tym przekonywać. Ali Hamidi, gospodarz programu Taaaki karp!” jest tego świetnym przykładem i jeśli jeszcze nie widzieliście, jak łowi podwodne potwory, czas to nadrobić.

Sprzęt wędkarski na potwory

Ali Hamidi to prawdziwa skarbnica wędkarskiej wiedzy. Zapytany w pewnym wywiadzie o specyfikę łowienia karpi, podkreślił, że ten sam proceder wygląda inaczej w zależności od lokalizacji. W Europie łowienie karpi (nie tylko łowienie olbrzymich karpi ;)) popularne jest już od wielu lat. Sprzęt wędkarski zyskuje na popularności, bo z roku na rok przybywa zbiorników, w których pływają karpie do łowienia, a nie te do jedzenia. Kiedy jednak przenieść się np. do Ameryki, łowiska karpiowe rządzą się innymi prawami. Tradycja połowu zakłada użycie łuku, tłumaczy Ali. Wędkarze udają się do miejsc, gdzie karpie się rozmnażają, a potem… strzelają rybom w grzbiet. Ponieważ jest to naprawdę wielowiekowa tradycja, trudno z nią dyskutować, ale brzmi mocno absurdalnie. Europejski sposób łowienia wciąż jest w Ameryce niezbyt popularny, chociaż rośnie liczba wędkarzy, którzy próbują uczynić połów karpi bardziej profesjonalnym i nawiązującym do europejskich standardów.

Co kraj to obyczaj?

Wiedzieliście, że w Australii wypuszczanie złowionych ryb z powrotem do wody jest nielegalne? Ja też nie. Bez względu na to, jaki sprzęt wędkarski wozi wędkarz na łowiska karpiowe, najważniejsze jest, że rybę łowi samodzielnie. Nie ma znaczenie kraj czy rodzaj zbiornika. Ważne jest, by sprostać wędkarskiemu wyzwaniu, bo żadna technologia nie wyręczy człowieka w tej kwestii. A o tym, na jak wiele sposobów może wyglądać relacja wędkarz vs ryba, przekonacie się oglądając Polsat Viasat Explore i cykl „Strefa dla wędkarzy”.

Autorka tekstu: Odeta Moro