„Uwaga, katastrofa!”, czyli zniszczenie wiele ma imion

br-lazy"

W domowym zaciszu zdarza mi się zorganizować w kuchni prawdziwy plac budowy. Robiąc obiad, piekąc ciasto czy ogarniając mnóstwo rzeczy jednocześnie, potrafię siać absolutne zniszczenie. Zlew wygląda często jak po katastrofie, a blat jakbym prowadziła na nim prace rozbiórkowe. Niewątpliwie w tym kuchennym rozgardiaszu przydałby mi się jakiś rozsądny inżynier budownictwa, który opanowałby moje zapędy do bycia Godzillą domowego ogniska. Może to dlatego, że odkąd pamiętam, lubiłam obserwować energię, jaką posiada prawdziwy plac budowy? Z tymi wszystkimi maszynami, rozkopami i wystającymi zbrojeniami – magia! Ale wiecie, co jest dla mnie jeszcze bardziej ekscytujące niż budowanie? Obserwowanie niszczenia. Z ogromną przyjemnością śledziłam przebieg przedziwnych czasem rozbiórek hen, daleko w Australii. Dlatego, kiedy na kanale Polsat Viasat Explore pojawiła się nowa propozycja – program „Uwaga, katastrofa!”, wiedziałam już, jaki serial dokumentalny będę śledzić z wypiekami na twarzy.

Budownictwo vs zniszczenie

Nowoczesne budownictwo to nie tylko pasmo sukcesów i nazwiska wielkich architektów. To również szereg błędów, pomyłek i duże, a nawet bardzo duże, konsekwencje. Plac budowy staje się często zamiast miejscem narodzin nowego – konstrukcyjnym cmentarzyskiem. Budowle mogą ulec zniszczeniu z bardzo wielu powodów i o tym jest ten serial. Wystarczy czasem niewielki błąd operatora dźwigu. Estakady zajmują się żywym ogniem, a problemy konstrukcyjne wynikające z niekompetencji fachowca mogą spowodować nagłe zawalenie.

W serialu zobaczycie jakie niebezpieczeństwo niesie ze sobą powstawanie zapadlisk, poznacie detale pożaru katedry Notre Dame, a nawet spojrzycie na inżynierię stojącą za rollercoasterami.

Katastrofy techniczne? Są wszędzie!

Niewątpliwą zaletą „Uwaga, katastrofa!” jest płynąca z serialu wiedza, że katastrofy budowlane dzieją się bez względu na szerokość geograficzną. Nieudana rozbiórka może wydarzyć się hotelu w Las Vegas, zawalenia dźwigów w Seattle, na Manhattanie i w Bangkoku, a drogi i autostrady zapadają się również w Chinach. W serialu otrzymacie również odpowiedź na pytanie, jakie koszty generuje katastrofa budowlana i że są sytuacje, w których zwyczajnie nie da się jej uniknąć. Włączam Polsat Viasat Explore i szykuję się na nowe doznania z destrukcją. Wolę patrzeć, jak przewraca się żuraw niż jak wali się rosnąca konstrukcja z naczyń w moim zlewie, bo wciąż jej nie pozmywałam ;).

 

Autorka tekstu: Odeta Moro