Blog

„Ciężarówką po bezdrożach Australii” w pyle i w puszczy

To znowu oni, ciężarowcy z serii „Ciężarówką po bezdrożach Australii” wracają w czwartym sezonie tej popularnej serii. Szykujcie się na kolejne doznania na bezdrożach i przygody w błocie na australijskich bezdrożach. Czy w nowych odcinkach czeka na nich jakaś wywrotka? Czy pochłonie ich australijska puszcza? Czy znowu wszystkich będą gonić terminy, a transport w obliczu galopującego deadline’u przejdzie niemalże próbę ognia? Włączcie Polsat Viasat Explore i przekonajcie się sami.

TIRem przez świat

Nie muszę Was już chyba przekonywać, że australijski Outback to prawdziwe bezdroża, dzikie ostępy i żar lejący się z nieba. Nasi bohaterowie doskonale poznali jego oblicze w poprzednich sezonach serialu. Myślę, że nie będzie przesadą, jeśli przemieszczanie się ciężarówką w takich warunkach porównam do transportu ciężarowego w… Polsce lat 90. Gdziekolwiek teraz na świecie znajduje się kierowca, wyciąga smartfona, odpala nawigację i po prostu jedzie. Australijska puszcza niestety czasem grozi brakiem zasięgu, ale wyobraźcie sobie, jak musieli sobie radzić polscy ciężarowcy 30 lat temu? Trasy międzynarodowe w końcu XX wieku były dla polskich kierowców nie lada wyzwaniem. Jedyne ułatwienie, na jakie mogli liczyć ciężarowcy, to papierowa mapa. Przez całą drogę należało więc wykazać się czujnością i znajomością znaków w każdym państwie. Polska nie należała jeszcze do Unii Europejskiej. Dodatkowo należy pamiętać, że przed unifikacją przepisów i otwarciem granic, przepisy czy znaki drogowe w każdym kraju były inne.

Terminy? Gonią!

A jakie były terminy dostaw? Cóż, czasem nieprzewidywalne. Kierowcy obliczali czas pracy na piechotę i raczej nie były to dokładne obliczenia. Obowiązkowe tachografy cyfrowe w samochodach ciężarowych zostały wprowadzone dopiero w 2006 roku. Godna uwagi jest jeszcze jedna kwestia. Musicie wiedzieć, że największą zmorą w transporcie międzynarodowym były wielokilometrowe korki na granicach między państwami. Cała procedura odprawy w teorii wyglądała dość sprawnie, jednak w rzeczywistości mogła trwać nawet kilka dni. Może nie była to próba ognia, jak dla bohaterów naszego serialu, ale z pewnością była to solidna próba cierpliwości. Chcecie znaleźć więcej podobieństw między jazdą ciężarówką w buszu, a tym, co przeżywali ciężarowcy w latach 90.? Oglądajcie czwarty sezon „Ciężarówką po bezdrożach Australii” tylko na Polsat Viasat Explore!

 

Autorka: Odeta Moro

Program

Żadnych programów



Gdzie nas oglądać

Streszczenie

Ciężarówką po bezdrożach Australii sezon 4

To już czwarta seria! Największe ciężarówki i najtwardsi kierowcy próbują okiełznać jeden z ostatnich naprawdę dzikich rejonów świata – australijski outback. Kierowcy ciężarówek przemierzających te piękne, ale trudne tereny, dobrze wiedzą, że nie istnieje tu żaden łatwy sposób dostania się z punktu A do punktu B. Oto ci, którzy swoimi ciężarówkami przemierzają bezdroża Australii: mężczyźni i kobiety za kierownicami potężnych maszyn, przewożący towary przez najbardziej niegościnne miejsca na naszej planecie. Tutaj liczy się tylko to, żeby dotrzeć do celu, dowieźć ładunek i wrócić żywym. W tej serii zobaczymy jeszcze trudniejsze wyzwania i jeszcze bardziej niebezpieczne przygody — i po raz kolejny przekonamy się, jak trudna jest praca w najodleglejszych zakątkach Australii.

Powiązane programy