Blog

„Demolka na Antypodach” lepsza niż atak Godzilli

Uwaga, niebezpieczeństwo, wjeżdżają mega maszyny! Co to znaczy? Witajcie w kolejnym sezonie „Demolki na Antypodach”. Tym razem na każdego fana scenografii, w której pojawia się młot wyburzeniowy, worki na gruz, a w tle majaczy duża lub mała koparka czeka mnóstwo atrakcji. Nasi bohaterowie, wysoko wykwalifikowane ekipy wyburzeniowe zajmują się w nowym sezonie naprawdę wszystkim. Reasumując, czeka na nich szereg niesamowitych konstrukcji, gdzie musi wydarzyć się konkretna demolka. Dlatego nie byłabym specjalnie zdziwiona, gdyby w którymś odcinku okazało się, że pod gruzami trafią np. na złoża kamieni szlachetnych. W końcu jesteśmy na Antypodach.

Spychacz czy Godzilla?

Rozbiórka budynku może być całkiem satysfakcjonującym obrazkiem do obserwowania. Nie wiem, jak u Was, ale ja odczuwam pewnego rodzaju przyjemność, kiedy patrzę, jak wali się gigantyczny budynek. Te tony stoli, ten miażdżony beton. Ta satysfakcja! Myślę, że gdyby Godzilla istniała naprawdę, odczuwałaby podobnego rodzaju emocje, kiedy zmiatała z powierzchni ziemi całe miasta. Czy wiedzieliście, że ten zmutowany gigantyczny gad powstał w 1954 roku jako metafora broni jądrowej? Ponieważ w Japonii broń jądrowa była tematem tabu, posłużono się taką sztuczką, aby o trudnych sprawach nie mówić wprost. Godzilla to żywa demolka, jest nie do powstrzymania i niszczy wszystko na swojej drodze.

Strefa zagrożenia!

Nowy sezon „Demolki na Antypodach” pokaże Wam, że czasem młot wyburzeniowy muszą zastąpić ludzkie ręce. Tak, dobrze przeczytaliście. Pewna warta miliony dolarów rezydencja w Ascot, w Queensland (nie, to nie to Ascot od kapeluszy ☺) musiała zostać rozebrana całkowicie ręcznie… Zajrzycie też w zakamarki 14-metrowego statku zatopionego u wybrzeży pewnej wyspy i dowiecie się, ile waży dźwig przywieziony do rozbiórki, uwaga, na pełnym morzu. Jeśli nie straszna Wam strefa zagrożenia w spalonym buszu lub jesteście ciekawi, jak przebiega rozbiórka starej betoniarni, śledźcie kolejne odcinki „Demolki na Antypodach”. Ekipy wykonujące te niebezpieczne prace stawiają wszystko na jedną kartę, aby wykonać zadanie i zburzyć budynek. Czasem naprawdę drobny detal decyduje o sukcesie całego przedsięwzięcia, ale nasi bohaterowie znają się na swojej robocie lepiej niż całe stado Godzilli. Serial dokumentalny „Demolka na Antypodach” czeka na Was tylko na Polsat Viasat Explore!


Autorka tekstu: Odeta Moro

Zwiastun

Program

Żadnych programów



Gdzie nas oglądać

Streszczenie

Demolka na Antypodach sezon 2

Od wysokich apartamentowców po zatopione nabrzeża, dziwaczne konstrukcje i ogromne magazyny — w drugiej serii programu ponownie zaglądamy do niesamowitego i pełnego akcji świata wyburzeń i rozbiórek. Zobaczymy fachowców używających maszyn, narzędzi i technik, jakich nigdy wcześniej nie widzieliśmy; w pracy tych profesjonalistów zburzenie 1000-tonowego budynku może zostać zablokowane przez kilka kilogramów cegieł, a milimetrowy błąd przy rozbiórce małego domu na przedmieściach może grozić zniszczeniami o wartości setek tysięcy dolarów. Gdy mury się walą i wszędzie unosi się pył, ekipy rozbiórkowe mają się czym pochwalić: ich zapał i determinacja, pomysłowość i spryt idą w parze z poczuciem humoru, koleżeństwem i umiejętnością zachowania spokoju pod presją.

Powiązane programy